O książce: rok / O potrąceniu z miejsca ucieczki, ale do środka dostał się nie twardy żołnierz sił specjalnych, nie spadochroniarz, nie spadochroniarz tankowiec, nie pilot i nawet nie bywalca na forach historycznych, przeczytałem kilka książek o ofiarach, więc byłem psychicznie przygotowany na tę sytuację. Ale to zwykły cywilny lekarz, mam nadzieję, że dobry, chirurg naczyniowy, a skończył w 1941 roku tak, jak przystało na szanującego się człowieka. Gdy tylko plaster wyszedł, wylądował w ciele i świadomości zwykłej dziesiątoklasistki. Nie Walkiria, która pluciem nie potrafi zestrzelić nisko latających samolotów i która nie ma zdolności parapsychologicznych, ale jest członkinią Komsomołu i kocha naszą Ojczyznę. Przekonaj się sam, co z tego wyszło.